-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
No i tutaj powinna się znalezć ładna i schludna definicja. Problem w tym, że musiałbym
pierdolić coś o jakiejś funkcji odwrotnej, różnowartościowości, co, prawdę mówiąc, wykracza
trochę poza moje siły bo na pewno na papier nie zdołałbym przelać czegoś zrozumiałego i ten
bryk. Więc przyjmijmy na wiarę pewne fakty.
Funkcja arcus sinus (arcsin) jest to takie cudo, którego dziedzina mieści się od ( 1) do 1.
Jest to funkcja odwrotna do funkcji sinus, określonej na przedziale [( - /2); /2]. Co to dokładniej
oznacza?
Wrzucamy liczbę do tej funkcji, ona myśli, myśli, po czym wypluwa nam liczbę (kąt), dla
której funkcja sinus przyjmuje liczbę, której do arcsin wrzuciliśmy.
Co to (już mniej zadowoleni z autora bryku rzekniemy dodatkowo - do kurwy nędzy )
oznacza? O, pierwszy z brzegu przykład. Sinus przyjmuje wartość 1 dla 90 stopni (/2):
sin (/2) = 1
Czyli:
arcsin(1) = /2
Inny przykład:
sin (- /2) = - 1
Autor: vbx WIMiI Informatyka 2008
Analiza matematyczna I / Granice funkcji 32/35
Czyli:
arcsin(-1) = - /2
I ostatni:
1
sin /6=
2
Czyli:
1
arcsin = /6
2
Jak widzicie, jest to takie jakby odwracanie liczb (stąd właśnie nazwa funkcja odwrotna).
Poniżej, ponownie zerżnięty z Wikipedii rysunek, na czerwono wykres funkcji y = x, na
zielono kawałek sinusa, a na niebiesko arcus sinus.
Co bardziej wprawne oko zauważy, że sinus i arcus sinus są tak jakby odbite przez tę
czerwoną kreskę. Jest to jedna z właściwości funkcji odwrotnych, ale o tym nie w tym miejscu i
nie w tym czasie.
To, co macie umieć, w kontekście tego bryku, to policzyć granice. Często ćwiczeniowcy czy
wykładowcy w zadaniach lubią sobie wpieprzyć jakiegoś arcsin albo innego śmiecia. Spokojnie
jeżeli x dąży do jakiejś liczby to najczęściej wystarczy policzyć tego arcsin dla danego x, śmiecia
zastąpić wynikiem i koniec roboty.
Nieskomplikowany przykład:
arcsin x
lim
x
1
x
2
Autor: vbx WIMiI Informatyka 2008
Analiza matematyczna I / Granice funkcji 33/35
Tutaj spokojnie za iksa wstawiamy połówkę i liczymy:
1
arcsin
arcsin x 2 6
lim = = =2" =
x 1 1 6 3
1
x
2
2 2
O, i granica policzona.
Analogicznie wygląda sprawa z funkcją arcus cosinus (arccos). Jest to funkcja odwrotna
funkcji cosinus, rozpatrzonej na przedziale od 0 do . Wyliczanie wartości wygląda analogicznie
jak w poprzednim przypadku. Kilka przykładzików:
cos (0) = 1
więc:
arccos(1) = 0
3
cos /6=
2
więc
3
arccos = /6
2
I wykres z Wikipedii:
Liczenie granic identycznie tak, jak z sinusem.
Autor: vbx WIMiI Informatyka 2008
Analiza matematyczna I / Granice funkcji 34/35
Identycznie wygląda definicja z funkcjami arcus tangens (arctg) oraz arcus cotangens
(arcctg).
Przykładziki:
tg (0) = 0, czyli arctg 0 = 0
tg( /4) = 1, czyli arctg 1 = /4
ctg (/2) = 0, czyli arcctg 0 = /2
ctg(/4) = 1, czyli arcctg 1 = /4
I to, co chciałem napisać o funkcjach cyklometrycznych, byście wiedzieli już, czego
dokładnie szukać, jeżeli będziecie chcieli się czegoś dowiedzieć o wspomnianych powyżej
funkcjach... Jeżeli mogę coś doradzić lepiej już teraz odrobinkę bliżej zaznajomić się z
powyższymi funkcjami, a zwłaszcza z funkcją arcus tangens...
No dobra, zostało jeszcze parę linijek, więc należy wspomnieć o raczej rzadko używanych w
zadaniach z granic, ale jednak funkcjami hiperbolicznymi.
Ktoś sobie kiedyś głupio posiedział i pomyślał, że poeksperymentuje z liczbą e (znaną z
granic). Zaczął ją kurewsko dodawać, gdzieś tam podzielić przez coś, poodejmować, ot takie
prawie bazgranie w zeszycie na wykładzie.
Mało, mało, więc wjebał w to jeszcze wszystko funkcje wykładnicze. Ale proszę się nie bać,
po prostu:
sinus hiperboliczny (sinh lub sh)
to funkcja, której wzór wygląda tak:
x
e -e- x ,
sinh x=
2
cosinus hiperboliczny (cosh lub ch):
exe-x ,
cosh x=
2
tangens hiperboliczny (tgh lub th):
ex-e-x
tgh x=
exe-x
cotangens hiperboliczny (ctgh):
exe-x
ctgh x=
ex-e-x
Autor: vbx WIMiI Informatyka 2008
Analiza matematyczna I / Granice funkcji 35/35
Wykresy ponownie dzięki Wikipedii:
W zadaniach z granicami, jak wspomniałem pojawiają się rzadko. Co więcej, by zbytnio
nie utrudniać i tak pewno zjebanych przykładów występują zazwyczaj, gdy x dąży do zera (łatwo
jest wyliczyć wartość), więc wystarczy policzyć i zostawić w świętym spokoju.
Co do samych funkcji hiperbolicznych swoje nazwy, zerżnięte z funkcji
trygonometrycznych, zawdzięczają temu, że zachowują się podobnie przy operacjach jak proste
funkcje trygonometryczne.
Warta bliższego zaznajomienia się jest być może dla, przepraszam za słowo, inżyniera, jest
funkcja cosinusa hiperbolicznego. Jej wykres jest krzywą łańcuchową przyjmuje taki sam kształt
jak sznurek rozwieszony na dwóch - jakichś tam końcach.
Dobra, odstawmy to, co człek powinien, a czego nie, bo to nie Biblia, Kodeks Karny,
regulamin studiów, by się bawić w ocenianie, stanąć nad człekiem z batem i wrzeszczeć Kurwa,
ucz się tego! .
Mam nadzieję, że ten bryk nie tyle zachęcił , bo w końcu jesteśmy studentami, a nie
uczniami, żeby się uczyć, co w pewien sposób trochę uspokoił przed dziwnymi szlaczkami w
zbiorach zadań. Oczywiście, powyższe głupie dzieło nie należy traktować jako O, tylko z tego
będę się uczyć , tylko ewentualnie jako zbiór kilku wyjaśniających definicji. Jeżeli chociaż jedną
wątpliwość wyjaśniłem nawet nie wiecie, jak zadowolony jestem.
Wszelkie uwagi czy bluzgi mile widziane.
pj
poap[at]interia.pl
Linki do innych pomocy (być może naukowych):
http://www.poap.yoyo.pl/matd/
Autor: vbx WIMiI Informatyka 2008 [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zambezia2013.opx.pl