-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
by się jej brzydził.
Równie dobrze mógłby przeszyć jej serce zatru
tą strzałą.
- Wymyśl coś lepszego.
Polly ruszyła do wyjścia, połykając łzy. Po trzech
krokach zawróciła i spoliczkowała Camerona.
- To za nazwanie mnie kłamczucha!
Zdradził ją drżący głos. Pobiegła do drzwi, że
by nie zrobić jeszcze większego głupstwa.
19
Gdyby dwa tygodnie wcześniej ktoś powiedział
Polly, że miłosny zawód potrafi uczynić człowie
ka fizycznie chorym, nie uwierzyłaby.
Pod koniec kwietnia doświadczyła tego na sobie.
Nie mogła jeść ani spać. Nocami rzucała się po
łóżku, a rano ledwo znajdowała energię, żeby wstać.
Jakoś udawało się jej przetrwać każdy dzień, ale
niepokoił ją brak entuzjazmu dla pracy, którą za
wsze kochała.
Jedyną rzeczą, która poprawiała jej humor, by
ły spotkania z Raven i Ashbym. Dzieci tęskniły za
niÄ… tak samo jak ona za nimi. Codziennie jedli ra
zem lunch, a Polly chciwie słuchała opowieści
o wyczynach zwierzÄ…t na farmie albo o katastro
falnych próbach kulinarnych.
Kiedy Raven wspomniała, że mimo obietnicy
tata nie zabrał jej na tańce, Polly doznała rozcza
rowania, ale jednocześnie bezwstydnej ulgi, że Ca
meron nie poszedł bez niej.
"Wyglądało na to, że znowu opancerzył się prze
ciwko całemu światu.
W sobotę Polly wysłała Nate'a na farmę Baxte-
rów z prośbą, żeby Amy zastąpiła ją w bibliotece.
W poprzednim tygodniu po prostu wywiesiła in-
244
formację o chorobie, lecz w jej naturze nie leżało
unikanie obowiązków. Poza tym była dostatecz
nie uczciwa, by przyznać się przed sobą, że jej nie
chęć wynika po części z tchórzostwa.
Do tego czasu wszyscy we Flint na pewno po
znali historię rodziny Hawke'ów. Jak mogła im się
pokazać, znosić nieprzychylne spojrzenia? Chcia
ła być silna, żeby bronić Raven i Ashby'ego przed
ciekawskimi i plotkarzami.
Ale nie Camerona.
Jęknęła i przewróciła się na bok, wtulając twarz
w poduszkÄ™. Pan Hawke niech sam troszczy siÄ™
o siebie. Już nie zasługuje na jej lojalność ani miłość.
Jak mógł pomyśleć, że go zdradziła? Jak mógł
choć przez chwilę brać coś takiego pod uwagę?
Na szczęście w porę dostrzegła mieliznę, zanim
dała nurka!
- Dzień dobry! Pukałam, ale nie odpowiadałaś.
Polly wolno uniosła głowę z poduszki. W pro
gu stała przyjaciółka z tacą.
- GorÄ…ce mleko? Herbata? Kawa?
-Ni c.
- No, dalej, wybierz coś. Masz niecałe dwie godzi
ny, żeby się rozbudzić, ubrać i pójść do biblioteki.
- Nie zastÄ…pisz mnie?
- Nie. - Amy energicznie postawiła tacę na sto
liku nocnym, rozlewając mleko. - Ale pójdę z to
bÄ… i ci pomogÄ™.
Polly usiadła z posępną miną.
- To znaczy pomożesz mi odganiać wilki od drzwi?
245
Wiedziała, że drapieżniki się zbiegną. Sama
myśl pozbawiła ją tej odrobiny energii, którą zdo
łała z siebie wykrzesać.
Z westchnieniem sięgnęła po kawę. Amy tym
czasem przycupnęła na brzegu łóżka. Wyglądała
świeżo i promiennie. Odmienny stan bardzo jej
służy, pomyślała Polly z zazdrością.
- Myślę, że nadmiar cynizmu i nieufność Came
rona wpłynęły na twoją ocenę sytuacji - stwierdzi
ła przyjaciółka. - Nie wszyscy we Flint rozmawia
jÄ… o Hawke'ach.
- Zobaczymy - mruknęła Polly, sącząc letnią ka
wÄ™. - Gdzie jest mama?
- Poszła na zebranie. W tym roku odbędą się
u nas targi rolnicze, więc twoja mama i inne da
my z komitetu uznały, że nadarza się świetna oka
zja, żeby zebrać pieniądze na różne przedsięwzię
cia charytatywne.
Polly uniosła brew.
- Sama ci to wszystko powiedziała?
Amy skinęła głową.
- Oświadczyła również, że nie wierzy w ani jed
no słowo z krążącej po mieście plotki, że Came
ron Hawke udusił żonę po tym, jak przyłapał ją
z księciem Jakimśtam.
Akurat w tym momencie Polly niosła filiżankę
do ust. Z wrażenia wylała jej zawartość na kołdrę.
Dobrze, że kawa nie była gorąca, pomyślała, wy
cierając plamę. Odstawiła puste naczynie na tacę.
- Nie udusił, a przyłapał, nie z księciem, tylko
246
z hrabią. %7łona zginęła pózniej w wypadku, z któ
rym Cameron nie miał nic wspólnego. Pokłócili się
o biżuterię po jego matce i Audrey wyjechała z do
mu bardzo wzburzona. Następnego ranka znale
ziono jÄ… z przetrÄ…conym karkiem.
- Wiem. [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zambezia2013.opx.pl